Tydzień temu, w sobotni poranek- wyruszyłam w plener na sesję z niespełna dwuletnią Nicol. Od samego początku nawiązałam z nią bardzo dobry kontakt. Ta mała śmieszka, miała tysiąc pomysłów na minutę, świetnie nam się razem tańczyło i śpiewało :) Choć nie było mowy na pozowane zdjęcia, udało mi się złapać jej wspaniały uśmiech, spojrzenie, jej energię i radość z życia...
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz